11.10.13

Prolog

Impreza rozkręciła się już na całego. Był ciepły wieczór więc założyłam liliową mini spódnice z falbankami i top w tym
samym kolorze. Przy samym wejściu przywitała mnie moja przyjaciółka
-A jednak to zrobiłaś.-przytulając mnie Suzan próbowała przekrzyczeć głośną muzykę.
-No wiesz, czego się nie robi dla przyjaciółki i chłopaka.-odpowiedziałam jej pokazując palcem żebyśmy weszły do środka.
Tego samego dnia Luke zapytał się mnie czy pójdę z nim na imprezę z okazji nowego roku szkolnego ale ja powiedziałam
że nie mogę bo mam szlaban. Był piątkowy wieczór i nie chciałam go przesiedzieć w swoim pokoju więc wymknęłam się
gdy rodzice poszli już spać. Mam tylko nadzieje że jedno z nich nie postanowi przyjść do mojego pokoju pod moją nieobecność
bo wtedy będę miała prawdziwe kłopoty.
-A tak w ogóle to widziałaś Luke`a?
-Ehm, siedział gdzieś tam.-Ciągnąc mnie za rękę poszła w stronę małego stolika z piwem. Gdy byłyśmy prawie na miejscu,
zatkało mnie a krew zaczęła szybciej krążyć.
-Co do....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Powered By Blogger